Rozdział 143 Najbardziej wyjątkowa dziewczyna w rodzinie
„Nina, wyślij te kwiaty do każdego działu. Jeśli zostawimy je tutaj, wpłynie to na naszą pracę!” Michelle podniosła bukiet i wręczyła go Ninie. „Upewnij się, że włożysz też trochę kwiatów do naszego VIP-owskiego oddziału”.
„Okej, rozumiem. Poproszę Susan i Annę, żeby pomogły mi je stąd zabrać. W tym biurze jest co najmniej tysiąc róż, prawda?” zapytała Nina, wychodząc z domu z kwiatami w ramionach.
Gdy żółte róże zostały przeniesione, Michelle w końcu mogła odpocząć przez chwilę. Po pewnym czasie znalazła numer telefonu Gerarda i napisała mu krótką wiadomość, pytając, dlaczego znowu wysłał jej kwiaty. Ale po namyśle usunęła wiadomość i zirytowana odrzuciła telefon. Gdy się odwróciła, wyszła z biura, aby zrobić obchód oddziałów, za które odpowiadał George.