Rozdział 122 Czy jesteś jego dawną miłością?
„Co? Czy ma pan zamiar cofnąć słowo, panie Robercie?” Michelle spojrzała na niego wyzywająco, ale nie zatrzymała się i włożyła drugi czek prosto do kieszeni płaszcza Niny.
„Nigdy nie żałuję swoich decyzji”. Gerard rzucił ostrzegawcze spojrzenie na Cali. Potem pomyślał sobie: „Cali jest trochę zbyt pewna swojej pozycji. Jeszcze nie jest moją żoną, a nawet gdyby była, nie ma prawa ingerować w moje decyzje!”
„Gerard!” Chociaż Cali wciąż chciała coś powiedzieć, zimny wyraz twarzy mężczyzny ją przestraszył. W tym momencie była jeszcze bardziej sfrustrowana obecnością Michelle i Niny. Zniszczyły doskonały posiłek między nimi.