Rozdział 106 Tak zwana Gwiazda
Michelle pomyślała z rozbawieniem: „Och, Gerard! Jestem twoją byłą żoną, ale czy muszę teraz odpowiadać twojej nowej dziewczynie w twoim imieniu? Czy wszystkie twoje przyszłe dziewczyny przyjdą zapytać mnie, co robisz?”
„Co masz na myśli?” Po długim czasie milczenia Cali wydawała się lekko niezadowolona. Odpowiedź Michelle sprawiła, że poczuła się, jakby nie była w łaskach, więc oczywiście zabrzmiała trochę nieprzyjaźnie.
„Nie miałam na myśli żadnego urazu”. Michelle była zaskoczona, jak szybko zmieniła się z uśmiechniętej w agresywną. Nic dziwnego, że Cali była aktorką. Gdyby nie złamała swojej roli tak szybko, byłaby całkiem przekonująca. Na szczęście lekarka nie była reporterką, w przeciwnym razie w gazecie następnego dnia ukazałby się specjalny artykuł o tej kobiecie zatytułowany „Najlepsza hipokrytyczna aktorka”.