Rozdział 125 Czy nadal jesteśmy przyjaciółmi?
„Wszystko w porządku, panno Lawson” odpowiedziała Michelle z małym uśmiechem na twarzy. Wypowiedziała ciche podziękowania Bogu, ponieważ wyglądało na to, że nie będzie miała żadnych problemów z Vivien. Na szczęście nie była tak nierozsądna i dominująca jak Cali!
„Chelle, robi się późno. Dlaczego nie pójdziesz do domu?” zapytał Moore. Zadzwonił właśnie do rodziny, informując ich, że musi zostać po godzinach, więc wróci do domu później niż zwykle. Nie spodziewał się, że Michelle też będzie tak późno.
„Moore, byłam na kolacji z moją przyjaciółką. Później zadzwonię do babci i powiem jej, że muszę zostać u siebie na noc, żeby coś załatwić. Dziś nie wrócę do domu”.