Rozdział 104 Chcę po prostu zabrać moją byłą żonę na kolację
„Gerard, co ty, do cholery, robisz?” – zapytała Michelle cichym głosem, bojąc się, że dwie osoby za nią usłyszą jego imię.
„Co ja robię?” Gerard się uśmiechnął. „Chcę tylko zabrać moją byłą żonę na kolację. To wszystko!”
Kiedy usłyszała słowa „była żona”, Michelle miała ochotę pobiec do Roberts Enterprise, żeby go kopnąć. Skoro wiedział tak dobrze, że była jego byłą żoną, dlaczego wciąż ją nękał? Już się rozwiedli! Naprawdę nie wiedziała, co ten mężczyzna myśli. Co gorsza, wciąż krążyła plotka, że jedna z jej pacjentek jest w ciąży z jego dzieckiem.