Rozdział 95
Gdy wszyscy staliśmy na ulicy, zdałem sobie sprawę, że tej części stada nie powiedziano, że trojaczki znalazły partnera. A ja dostawałem mnóstwo naprawdę złych spojrzeń od nastolatków i kilka ciekawskich spojrzeń od dorosłych. Faceci wyczuli, jak bardzo się niepokoję i odwrócili się, żeby również spojrzeć na tłum.
„Lepiej się do tego przyzwyczaj. Przez jakiś czas niewielu nastolatków będzie cię lubić.” Koda powiedział.. „Po prostu muszą się z tym pogodzić.” Dean powiedział, obejmując mnie w talii.
„Tak. Chyba tak.” Powiedziałem..