Rozdział 37
Ponieważ tej nocy robiło się coraz ciemniej, przeprowadziłem kolejne przeszukanie terenu, ale tym razem trojaczki poszły ze mną.
Powiedziałem im, czego szukać. Rzeczy, których szukałem, które nie należały do wilków. Rzeczy, które wskazywałyby, że w pobliżu kręcił się inny gatunek.
Wygląda na to, że naprawdę podobało im się uczenie się wszystkiego, czego ich uczyłem. Przypominają mi, jaki byłem, kiedy po raz pierwszy się przemieniłem, a Ava powiedziała mi, że jestem całym mnóstwem gatunków.