Rozdział 50
Nadal tam stałem i wpatrywałem się w akta, gdy ktoś zapukał do drzwi.
Zignorowałem to, nie chcąc z nikim rozmawiać.
„Nova. To ja.” Evelyn krzyknęła..
Nadal tam stałem i wpatrywałem się w akta, gdy ktoś zapukał do drzwi.
Zignorowałem to, nie chcąc z nikim rozmawiać.
„Nova. To ja.” Evelyn krzyknęła..