Rozdział 94
Niespodziewana wizyta Jacoba trzymała Izzy na dystans, ale ona również zaczynała kłócić się z bratem.
Próbowała go ominąć, żeby spróbować uratować matkę, ale on jej na to nie pozwalał. Wiedział, że Avę trzeba powstrzymać i nawet Izzy nie zmieni jego zdania. Ava próbowała się cofnąć i odejść ode mnie, ale nie pozwalałem jej zajść za daleko.
Stałem nad nią, szedłem, a ona próbowała się ode mnie odsunąć, ale nie była w stanie.