Rozdział 85
Widziałem, że wszyscy trzej faceci czekali na moją odpowiedź i naprawdę nie chciałem wydawać się nieczuły. Chciałem być przez nich naznaczony i chciałem ich naznaczyć, bardziej niż cokolwiek innego. To było w naszej naturze. Ale było w tym coś więcej, niż myśleli w tej chwili.
„Jeśli będziemy się nawzajem oznaczać, czy cała wataha będzie wiedziała od razu? Jesteście Alphą.” Powiedziałem..
„Jeszcze nie jesteśmy rządzącymi Alfami. Stado się nie dowie. A ślady można zakryć makijażem. Nie musisz się o to martwić” – powiedział Koda, pochylając się i delikatnie pocierając dłonią moją szyję.