Rozdział 84
Gdy tylko weszliśmy do środka, Koda nas zameldował i poszliśmy do apartamentu typu penthouse. Rozejrzałem się po pokoju z podziwem.
To był najpiękniejszy apartament, jaki kiedykolwiek widziałem w życiu. I największy.
Przeszedłem się po całym miejscu i były tam dwie sypialnie z ogromnymi łóżkami, ale nawet jedno z nich zmieściłoby nas wszystkich. Było tak dużo miejsca do życia, że zacząłem myśleć, że cały mój dom mógłby się zmieścić w tym apartamencie.