Rozdział 96
Odwracam głowę i widzę, że obaj ojcowie patrzą na nas. „Może przestaniesz całować moją córkę na tyle długo, żebyśmy mogli zjeść deser, Rik”. Pan Nelson mnie strofuje.
„Przepraszam, panie, pańska córka jest po prostu zbyt niesamowita, żeby pozwolić, żeby takie chwile mnie ominęły”.
Kiwa głową ze zrozumieniem. „Dopóki rozumiesz, że moja córka jest jeszcze nieletnia i oszczędza się dla swojego partnera”. Rzuca mi znaczące spojrzenie. Jestem jej partnerem, on to wie, ale chce, żebym poczekał, aż ona też to zrozumie.