Rozdział 78
Następnym razem, gdy się obudzę, nie tylko poczuję się silniejsza, ale mam chwilę, w której Artemis jest na czele. Daje mi znać, że przeciwdziała jadowi, ale minie kolejny tydzień, zanim odzyska pełnię sił, ale skutecznie wyeliminowała jego ślad z naszej szyi. Siniaki zajmą więcej czasu, ponieważ najpierw skupiła się na leczeniu innych rzeczy.
Kiedy otwieram oczy, w pokoju są Lacey, Jason i mój ojciec. Uwaga taty od razu kieruje się na mnie. Kochanie, już się obudziłaś. Jak się czujesz?"
„Czuję się lepiej. Artemis mówi, że wygrywa bitwę z jadem i że znamię Eliego zniknęło. Czy to prawda?” Odsuwam szpitalny fartuch na bok i widzę, jak wszyscy szeroko otwierają oczy. Lacey podskakuje, odpychając moją szyję na jedną stronę, a następnie na drugą i odciągając drugą stronę mojego fartucha od mojego ciała. „O moja bogini! Twój wilk jest niesamowity! Wszystkie znaki zniknęły!”