Rozdział 340
Uwielbiam budzić się owinięty wokół mojej partnerki, czując zapach jej kwiatu wiśni. Jej ciało idealnie pasuje do mojego, a jej pierś leży w mojej dłoni, gdy moje ramię wygodnie oplata jej talię. Jest idealna pod każdym względem.
Byłem podekscytowany widząc, jak wczoraj wieczorem pokazuje swoją naturę Alfy, mówiąc mi, czego chce i kontrolując sytuację, dopóki nie chciała. Wiedziałem, że nadejdzie moment, w którym jej pewność siebie i brak wiedzy się zmienią, a ja przejmę kontrolę.
Nie jestem pewien, czy zdaje sobie sprawę, jaki wpływ na mnie wywiera, nazywając mnie Alfą. To dodające sił, gdy silna, dominująca kobieta nazywa mnie Alfą. W ustach mojej partnerki jest to ekscytujące.