Rozdział 330
Zdecydowanie mogę się przyzwyczaić do budzenia się w ramionach Eliego. Jest ciepło, wygodnie i bezpiecznie. Uwielbiam to, że poznaję go lepiej, psychicznie i fizycznie.
Część fizyczna nie jest taka, jakiej się spodziewałam. Nie wiem, czy to więź z partnerem, czy on, ale nigdy nie spodziewałam się, że orgazm będzie taki. Nie wyobrażam sobie, jak to będzie, kiedy zakończymy więź. Pamiętam, jak słyszałam historie o tym, jak to jest niesamowite i nie wyobrażam sobie, że może być lepiej.
Nie czuję się tak skrępowana dziś rano, gdy znów wtulam się w uścisk Eliego. Uwielbiam dźwięk jego sennego warczenia, gdy wiercę się przy nim, powodując, że jego już twardy penis drga na moich plecach.