Rozdział 30
Po szkole wracam do domu, wiedząc, że muszę odbyć poważną rozmowę z ojcem, zanim Alpha Anders przyjdzie na kolację. Dzisiaj prawie poszło źle. Mało tego, zaproponowałem Liamowi, żeby dołączył do mojego treningu jutro i zaprosiłem go na kolację. Naprawdę mam nadzieję, że mój tata umie gotować niedźwiedzia.
„Hej tato” – oznajmiam, wchodząc z dzisiejszym koszem prezentowym. Tata patrzy na mnie, wjeżdżając do salonu.
„Hej kochanie, jaka jest dzisiejsza oferta?” Mówi z uśmiechem.