Rozdział 213
„ Nie. To raczej miejsce na randki, a ja właściwie nie umawiam się na randki. Kilka razy byłam tam sama. Siedziałam przy barze w środku i słuchałam muzyki. Albo, kiedy Dustin i ja pracowaliśmy do późna, mogliśmy przyjść i zjeść steka”.
„ Co sprawiło, że mnie tu przyprowadziłeś?”
„ Czy to nie oczywiste, Angel?” Potrząsnęła głową, mówiąc, że nie.