Rozdział 208
Nigdy, ani razu, nie błagałem o nic, a już na pewno nie na kolanach. Aż do dziś. Dziś zrobię wszystko, czego ta kobieta ode mnie chce, jeśli tylko ze mną zostanie. Słowa Rika wracają do mojej głowy. „Bądź wszystkim, czego ona potrzebuje i chce, żebyś był”. Nie wiedziałem, co to znaczy, ale teraz oznacza to, że będę się upokarzał, jak nigdy wcześniej.
Kiedy zdaję sobie sprawę, że to ode mnie ucieka, przez to, jak wyglądałam, kiedy odeszłam od Eli, czuję kłujący ból w sercu. Ja to zrobiłam. Sprawiłam, że nasz kumpel się nas boi.
' I lepiej to kurwa napraw. Ostrzegałem cię. Jeśli ją stracimy, zdziczeję i zabiję każdego, kto stanie mi na drodze.'