Rozdział 187
Patrzenie, jak wampiry rozrywają Sarah na moich oczach, było okropne. Nie mogłam pozbyć się wizji tego, czerwieni oczu księcia Keenana, gdy na mnie patrzył. Wiedziałam, że to sen, ale dźwięki, zapach, oglądanie, jak to się dzieje, było przytłaczające i mam nadzieję, po raz kolejny, że Sarah uciekła.
Potrzebuję trochę czasu, aby wrócić do zmysłów, do mojej obecnej sytuacji. Jestem w stadzie Liama, jestem w swoim pokoju, jestem w dużym łóżku, w którym spałam, jestem w ramionach Liama.
Czekaj, co??!! Natychmiast robię się sztywna. Kiedy on się zmienił? Dlaczego się zmienił?