Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160
  11. Rozdział 161
  12. Rozdział 162
  13. Rozdział 163
  14. Rozdział 164
  15. Rozdział 165
  16. Rozdział 166
  17. Rozdział 167
  18. Rozdział 168
  19. Rozdział 169
  20. Rozdział 170
  21. Rozdział 171
  22. Rozdział 172
  23. Rozdział 173
  24. Rozdział 174
  25. Rozdział 175
  26. Rozdział 176
  27. Rozdział 177
  28. Rozdział 178 Prozerpina
  29. Rozdział 179
  30. Rozdział 180
  31. Rozdział 181
  32. Rozdział 182
  33. Rozdział 183
  34. Rozdział 184
  35. Rozdział 185
  36. Rozdział 186
  37. Rozdział 187
  38. Rozdział 188
  39. Rozdział 189
  40. Rozdział 190
  41. Rozdział 191
  42. Rozdział 192
  43. Rozdział 193
  44. Rozdział 194
  45. Rozdział 195
  46. Rozdział 196
  47. Rozdział 197
  48. Rozdział 198
  49. Rozdział 199
  50. Rozdział 200

Rozdział 433

Poinformowano ich, że dziecko zostało przeniesione na oddział intensywnej terapii noworodków. Dzieci Delano kręciły się, patrząc przez szklaną przegrodę, w zachwycie nad małym chłopcem, który postanowił „wyskoczyć wcześniej”, jak powiedziała Beatrice, kiedy przyjechała odwiedzić Prozerpinę. Dzieci wiedziały, że ich matka wiele przeszła i odbiło się to na niej. Ria siedziała teraz na sofie, przed apartamentem matki, mocno zaciskając dłonie. Melissa Lord została, chociaż jej mąż wyszedł, obiecując, że wróci za kilka godzin.

Później, po odejściu Melissy, a ciemna, śnieżna noc rozpętywała burzę wokół szpitala, Ria wygodnie siedziała, opierając głowę o silne ramię ojca. Wszyscy na zmianę wracali do domu, by się umyć, przebrać w świeże ubrania i wrócić, nawet młodsi chłopcy. Lucien Delano był nieugięty; wszystkie jego dzieci będą z nim, pod jednym dachem z żoną.

Ponieważ ich ojciec niechętnie zostawiał żonę, chociaż jeszcze nie pozwolono mu jej poznać, Ria zabrała ze sobą jego kamerdynera, Gustava, i wrócili ze zmianami ubrań dla mafijnego dona. Teraz siedział, wpatrując się w swój telefon, drugi leżał na stole obok niego, podczas gdy Ria oparła głowę o jego ramię. Tara zdrzemnęła się w jednym z pokoi, które przygotowano do ich zajęcia, a Piers był na korytarzu, rozmawiając ze Schwartzem, który właśnie przyszedł, by ich sprawdzić. Claude ziewał strasznie, aż w końcu Lucien kazał mu iść do łóżka. Jego rany goiły się ładnie, ale zabroniono mu chodzić na siłownię, żeby ćwiczyć, co sprawiło, że się obraził.

تم النسخ بنجاح!