Rozdział 194 Eliza oszalała, wszyscy musicie być ostrożni
Eliza była już osłabiona, więc siła uderzenia zadanego przez Madalyn sprawiła, że upadła na poduszkę.
Eliza poczuła, jak kręci jej się w głowie. Słyszała jedynie echo słów Madalyn: „Twoje istnienie było pomyłką. Dlatego zawdzięczasz wszystko mojemu wnukowi”.
'Hah... Dlaczego wszyscy mówią, że jestem winien Williamowi? Sam William tak powiedział, pani Kooper Sr. tak powiedziała, a nawet moja zmarła matka powiedziała coś podobnego. Niech ktoś mi powie, co dokładnie jestem mu winien. Jeśli to moje życie, mogę mu je teraz zwrócić. Czy musieli mnie dręczyć, krzywdzić i popychać do granic możliwości?' pomyślała Eliza.