Rozdział 43 Prowokacje
Gdy Eliza uchylała się ze strachu, nagle rozległ się głęboki, znajomy głos, który sprawił, że jej serce zadrżało. Głos brzmiał jak głos Williama. Szybko spojrzała w kierunku głosu i zobaczyła wysoką postać powoli wychodzącą z ciemnego kąta. On naprawdę jest w pokoju.'
Nie tylko Eliza, ale prawie wszyscy inni w pokoju szeroko otworzyli oczy, by zobaczyć Williama. Anthony był wyjątkiem. William siedział cicho w cieniu, więc ci ludzie nawet nie zauważyli jego obecności.
Widząc wychodzącego Williama, Anthony uśmiechnął się. Złapał Elizę za talię i celowo wziął ją w ramiona, powodując, że uderzyła w jego ścianę mięśni, niemal ją nokautując. Zmarszczyła brwi i spojrzała w górę, gdy Anthony prowokacyjnie wpatrywał się w Williama.