Rozdział 17 Czy w ogóle jesteś człowiekiem?
Eliza wzięła głęboki oddech i szybko stłumiła smutek.
„Eliza” – Aleksandra podeszła do niej z wyraźnym tonem wyrzutu – „Jak do cholery opiekowałaś się Benjaminem? Nie możesz go po prostu źle traktować, bo jest dzieckiem Williama z kimś innym. Dziecko jest niewinne”.
„Co masz na myśli?” Olivia natychmiast zapytała wyzywająco. „Co masz na myśli, znęcając się? Nikt nie spodziewałby się, że dziecko zachoruje, jasne? A kiedy jest chore, Eliza też jest niespokojna, jasne?”