Rozdział 14 Dlaczego powinienem?
Oczy Elizy rozszerzyły się w szoku w jednej chwili. Nie mogła uwierzyć, że ją całuje.
„Czy on nie czuje do mnie obrzydzenia?”
Eliza odzyskała przytomność i próbowała się uwolnić. Ale William nagle oparł głowę na jej ramieniu, nieruchomy. Cicho się uspokoiła i popchnęła go. „William, ty…”