Rozdział 63
Nie byłem pewien, ile razy uprawialiśmy seks tej nocy, ale robiliśmy to, aż słońce zaczęło wschodzić. A potem faceci musieli wymknąć się tylnymi drzwiami i wrócić do pakowalni bardzo ostrożnie. Nikt ich nie widział.
Poszedłem na górę, wziąłem prysznic i ubrałem się w luźne ciuchy, żebym mógł wybrać się na wędrówkę i patrolować cały obwód stada. Części granicy, których patrole nie odwiedziły, ponieważ były tak daleko od utartych szlaków. Ale wiedziałem, że to były miejsca, które należało sprawdzić. Ponieważ tam ludzie najprawdopodobniej się ukryją.
Zajęło mi to kilka godzin, żeby skończyć to przeszukanie granicy, a potem wróciłem do