Rozdział 58
Tej nocy wyprowadziłam się z chaty i wróciłam do domu. Był tuż przy drodze od trojaczków i wiedziałam, że teraz nie będą chcieli mojej ochrony. Ale wiedziałam, że to, co robię, jest najlepsze. Przynajmniej trzyma Avę i Wesleya z dala od facetów. I da mi szansę na głębsze zbadanie tego, co robią, bez obaw trojaczków, że wpakuję się w niebezpieczne sytuacje.
Gdy tylko dotarłem do domu, zacząłem od salonu z przodu, potem kierowałem się do tyłu i w górę.
Posprzątałam dom od podłogi do sufitu i zamówiłam nowe meble, żeby wypełnić cały dom i zastąpić te, które zniszczyłam.