Rozdział 56
Zatrzymaliśmy się przy moim domu, gdy go mijaliśmy, i wszedłem do środka, zdając sobie sprawę, w jakim bałaganie go zostawiłem.
Nie podobało mi się, że tak to wygląda, ponieważ to nie był mój dom. Mieszkałam tam tylko dzięki hojności Graysona i byłam blisko trojaczków.
Więc postanowiłem zacząć sprzątać bałagan. Zwłaszcza szkło, które było wszędzie rozbite na stoliku kawowym.