Rozdział 36
Kiedy Koda tam siedział i zaczął panikować, położyłem się, obserwowałem go i czekałem, aż przestanie.
Mówił o jakichś bzdurach, ale czekałem, aż skończy.
„Czemu nie panikujesz?” Zapytał, odwracając się, żeby na mnie spojrzeć.
Kiedy Koda tam siedział i zaczął panikować, położyłem się, obserwowałem go i czekałem, aż przestanie.
Mówił o jakichś bzdurach, ale czekałem, aż skończy.
„Czemu nie panikujesz?” Zapytał, odwracając się, żeby na mnie spojrzeć.