Rozdział 27
Koda wszedł do pokoju i zatrzymał się na chwilę, gdy zobaczył, że tam stoję. Spojrzałem na niego, a on podszedł do lodówki, żeby wziąć coś do picia.
„Tata powiedział mi, że twój dom będzie gotowy za kilka dni. Jest tuż za rogiem. Nie zdawał sobie sprawy, że ostatni lokatorzy zostawili go w takim bałaganie”. Koda wyjaśnił. „Cóż, zostali wygnani ze stada. Czy jesteś zaskoczony, że zdewastowali lokal?” zapytałem..
„Skąd wiedziałeś, że zostali wygnani?” Zapytał. I spojrzałem z powrotem przez okno.