Rozdział 52
Jej oczy stwardniały i skinęła głową. „Od czego zaczynamy?”
„Przeglądając istniejące działy, identyfikując obszary, w których konsolidacja mogłaby przynieść korzyści” – uśmiechnąłem się. „Uczciwe ostrzeżenie: będzie bardzo, bardzo nudno”.
Usta Grace wygięły się w zdecydowanym uśmiechu. „To nie może być gorsze niż tankowanie. Zróbmy to”.