Rozdział 12
Ponownie pokręciła głową. Skinął głową. „Wyobrażałem to sobie. Wkrótce zostaniesz Blackwoodsem z krwi i przysięgi, Amy. Nie masz się czego obawiać”.
Odwrócił wzrok z powrotem do Devina. „Prawnicy będą w kontakcie, Devinie. Jeśli masz w sobie choć odrobinę honoru, będziesz współpracować i być może odzyskasz odrobinę szacunku w moich oczach. Zakończenie śledztwa powinno zająć kilka miesięcy, spodziewam się, że do tego czasu znajdziesz dochodowe zajęcie, aby utrzymać swoją partnerkę i dzieci”.
Devinowi opadła szczęka. „Nie możesz mówić poważnie”. „Wiedziałeś, co robisz, skoro nie wspomniałeś o swoich dzieciach Alfie Wolfe. To, co pozostało na twoich kontach, zostało już zamrożone, podczas gdy prawnicy zaczynają liczyć. Na podstawie tego, co już zostało dostarczone, będziesz winien Alfie Wolfe co najmniej sześć tysięcy miesięcznie, dopóki oboje dzieci nie osiągną pełnoletności w świetle prawa Lycan, a to zanim zarzuty sabotażu zostaną w pełni zbadane”. Twarz Amy zbladła o odcień. Jej oczy rozszerzyły się w szoku.