Rozdział 20
Moje oczy się rozszerzyły. „Po prostu ich zwalniasz?”
„To jest pierwszy krok. Drugim krokiem jest pozwanie ich za niedbalstwo i defraudację”. Skrzywiłem się. „Nie mamy pieniędzy na lawinę pozwów”.
Zachichotał. „Czy już zapomniałeś?”
Moje oczy się rozszerzyły. „Po prostu ich zwalniasz?”
„To jest pierwszy krok. Drugim krokiem jest pozwanie ich za niedbalstwo i defraudację”. Skrzywiłem się. „Nie mamy pieniędzy na lawinę pozwów”.
Zachichotał. „Czy już zapomniałeś?”