Rozdział 38
Grace się uśmiechnęła, a jej zmęczenie na chwilę zastąpiła iskierka dumy.
„Dziękuję” – odpowiedziała, a na jej ustach pojawił się czuły uśmiech. „Oni znaczą dla mnie wszystko, Charles. Bycie matką było najbardziej satysfakcjonującą i wymagającą rolą, jaką kiedykolwiek miałam. Chcę mieć pewność, że mają wszelkie możliwości, by się rozwijać i być szczęśliwymi”.
„Jestem pewien, że wiedzą” – powiedziałem. „Jak to się stało, że częściej wychodzisz z domu?”