Rozdział 85 Jego tęsknota i kara
„Co robisz?” krzyknęła Eliza, odpychając go.
Jednak przewyższał ją siłą fizyczną i, mimo że był chory, ona nie była na tyle silna, żeby go odepchnąć.
William trzymał ją mocno i patrzył jej w oczy mrocznym wzrokiem. Eliza była przerażona jego poważnym wyrazem twarzy.