Rozdział 402 Wszystko w porządku, nie bój się.
Eliza była bliska rozpadnięcia się na kawałki. Złapała gałązkę i mocno ją trzymała. Kroki były coraz bliżej z każdą sekundą, jakby ta osoba była obok niej.
Serce waliło jej w piersiach. Zagryzła wargi, a ręka trzymająca gałązkę nie mogła przestać się trząść.
SKRZYPIENIE!