Rozdział 352 Nie jesteś kobietą w moich oczach
William puścił ją po usłyszeniu tych słów. „To dobra dziewczynka. Nic ci się nie stanie, jeśli będziesz posłuszna”. Oczy Elizy były czerwone ze złości, a łzy napływały do oczu. „Przestań zachowywać się, jakbym cię dręczył. Powinnaś mi dziękować za to, że chcę pomóc ci umyć włosy. W końcu to dla twojego dobra”.
„Wow, jak miło z twojej strony.” Eliza warknęła sarkastycznie, zaciskając zęby. Nigdy nie zaufałaby uprzejmości tego mężczyzny. Kto wie, co planował za swoimi działaniami?
„Nieważne, co o mnie myślisz” – William wzruszył ramionami. Po tym odwrócił się i powiedział: „Powiedz mi, kiedy będziesz w wannie”.