Rozdział 349 Nie podglądałem cię
Eliza spojrzała i zobaczyła przed sobą trzypiętrową willę. Widok wokół willi był niesamowity, ale nikogo tam nie było. Wydawała się niezwykle odizolowana i samotna.
Eliza spojrzała na niego zimno. „Gdzie jestem? Po co mnie tu przyprowadziłeś?”
William nie odpowiedział. Po prostu prychnął lekko i wysiadł z samochodu.