Rozdział 326 Amelia zaginęła
Oczy mężczyzny były tak ponętne, że serce Elizy zabiło mocniej. Szybko odwróciła wzrok i odpaliła samochód. Było po 19.00, a ruch był duży. W połączeniu z wieloma światłami drogowymi wzdłuż drogi, droga była poważnie zakorkowana. Zajęło jej dziesięć minut, aby przejechać krótki dystans.
Atmosfera w samochodzie była śmiertelnie nudna, ale Eliza po prostu nie chciała rozmawiać z mężczyzną. To był pierwszy raz, kiedy prowadziła samochód, a mężczyzna siedział obok niej; to było dziwne uczucie. Kiedy cierpliwie czekała na światła, William nagle powiedział: „Już jest tak późno. Nie sądzę, żebyś martwiła się o Benjamina i Amelię”.
„Czemu mam się o nie martwić?” zapytała zaskoczona Eliza. Robiło się późno, ale Olivia była z dziećmi. Uważała, że nie ma potrzeby martwić się za bardzo, po prostu traktując to jako Olivia wyprowadzająca dzieci na zabawę.