Rozdział 158 Ona jest szalona
Po chwili namysłu Kelvin zacisnął usta i powiedział: „Wszystkie systemy nadzoru w tym domu zostały wyłączone. Pewne jest, że ktoś chce skrzywdzić panią Kooper Sr., ale nie wiemy, kto. Nie możemy też być pewni, że sprawca jest tą samą osobą, która skrzywdziła babcię pięć lat temu”.
„To naprawdę nie ja” – Alexandra złapała Williama za ramię i zapłakała. „Podsłuchałam, jak Kelvin mówił, że babcia niedługo się obudzi. Przyszłam, żeby zostać w jej pokoju, żeby ktoś był przy niej, kiedy się obudzi. Nawet zapukałam do twoich drzwi, ale nie otworzyłeś. Wtedy wpadli i powiedzieli, że zrobię krzywdę babci, kiedy wyraźnie próbowałam poprawić jej poduszki”.
William nie powiedział ani słowa, ale ze sposobu, w jaki patrzył na Aleksandrę, Eliza wiedziała, że wolałby zaufać Aleksandrze niż jej, nie dlatego, że jej słowa nie były wystarczająco szczere, ale po prostu dlatego, że Eliza nie była osobą, którą faworyzował.