Rozdział 169 - Alicja
„Podoba ci się widok?” Pytanie Massimo było jedyną rzeczą, która mogła odebrać Alice widok zza ogromnego okna hotelowej restauracji, w której się znajdowali.
„Tak” – uśmiechnęła się, czując się niemal jak dziecko w wesołym miasteczku, gdy znów spojrzała na piękny widok Mediolanu, czując się niemal tak, jakby weszła do obrazu. „Nie sądzę, żebym kiedykolwiek widziała tak piękne miejsce…”
„Poczekaj, aż pokażę ci nasz dom na Sycylii. Jestem pewien, że spędzisz godziny, po prostu patrząc z balkonu na dachu”. Zaśmiał się, podchodząc bliżej, żeby móc pocałować ją w szyję. „Wiesz, nie jest za późno na szybką wycieczkę przed wyjazdem. Dante i tak niedługo będzie w USA. Nie musimy tracić cennego czasu z naszej pierwszej wspólnej podróży, czekając na niego tutaj...”