Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 302

„Wiesz... jesteś tak dojrzały i silny psychicznie, że często zapominam, że jesteś taki młody”. Wyszedł zza biurka i podszedł do mnie, kucając przede mną, jakby mówił do dziecka, ale w rzeczywistości jego słowa sprawiły, że łzy napłynęły mi do oczu. „Masz na barkach duży ciężar i szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będziesz w stanie go zrzucić... ale wiem na pewno, że zawsze będziesz miał siłę, żeby go unieść”. Położył jedną ze swoich dużych dłoni na moim kolanie w delikatny i pocieszający sposób. Wszyscy oczekują, że obejmiesz tron, po prostu dlatego, że jesteś sprawiedliwy. Masz naturalną zdolność podejmowania trudnych decyzji, które inni ludzie by podejmowali zwlekając. Nie widzisz świata jako Lycan lub człowieka, widzisz świat i cały jego potencjał. Nie mogę powiedzieć, co by się stało ze światem, gdybyś nie zgodził się nam przewodzić, ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że jeśli zdecydujesz się zostać władcą, nowa era, którą ze sobą przyniesiesz, zarówno prosperowałaby, jak i rozkwitała. Nie sądzę, żeby ktokolwiek inny miał takie naturalne zdolności jak ty.

„Czy wiesz... jesteś tak dojrzały i silny psychicznie, że często zapominam, że jesteś taki młody”. Wyszedł zza biurka i podszedł do mnie, kucając przede mną, jakby mówił do dziecka, ale w rzeczywistości jego słowa sprawiły, że łzy napłynęły mi do oczu. „Masz na barkach mnóstwo ciężaru i szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będziesz w stanie się go pozbyć... ale wiem na pewno, że zawsze będziesz miał siłę, by go unieść”. Położył jedną ze swoich dużych dłoni na moim kolanie w delikatny i pocieszający sposób. „Wszyscy oczekują, że obejmiesz tron, po prostu dlatego, że jesteś sprawiedliwy. Masz naturalną zdolność podejmowania trudnych decyzji, których inni by się ociągali. Nie postrzegasz świata jako Lycan ani człowieka, widzisz świat i cały jego potencjał. Nie mogę powiedzieć, co by się stało ze światem, gdybyś nie zgodził się nam przewodzić, ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że jeśli zdecydujesz się zostać władcą, nowa era, którą ze sobą przyniesiesz, zarówno rozkwitnie, jak i rozkwitnie. Nie sądzę, by ktokolwiek inny miał takie naturalne zdolności jak ty”.

Poczułem ścisk w głębi żołądka na słowo alfy. Słowa, które słyszałem tysiąc razy i słowa, w które wciąż trudno mi było uwierzyć. Żadna z nich nie sprawiła, że poczułam się lepiej, wręcz przeciwnie, sprawiły, że byłam bardziej zdezorientowana niż kiedykolwiek... Wszyscy oczekiwali, że będę przewodzić, zasiadać na tronie i rządzić światem, który będzie w tak wielkim chaosie, że przez lata nie będę miała chwili wytchnienia.

تم النسخ بنجاح!