Rozdział 71
Dylan POV
Te lekcje z królową wdową Luną okazały się o wiele trudniejsze, niż początkowo myślałem. Szliśmy właśnie długim korytarzem ozdobionym dużymi portretami ludzi, królowa właśnie opowiadała historię wilkołaka, podczas gdy ja starałem się jak mogłem, aby zapamiętać informacje, które mi przekazała. Problem polegał na tym, że miałem ogromne trudności z zapamiętaniem informacji, nie nazwałbym jej najlepszą nauczycielką na świecie, ponieważ ona mnie nie uczyła, ona mi tylko mówiła, starałem się robić notatki podczas chodzenia, ale stawało się to coraz trudniejsze.
„Czekaj, czy możesz powtórzyć to ostatnie, Wasza Wysokość?” Zatrzymała się w pół kroku i podeszła do mnie, szybko poczułem uderzenie jej linijki w moją lewą rękę po raz kolejny, a mój długopis wypadł mi z ręki i uderzył w podłogę z tego powodu.