Rozdział 72
Dylan POV
Kolejny dzień, kolejna lekcja. Te głupie lekcje królewskie stają się absolutnym koszmarem i po prostu składają się z strofowania jej łaski i niczego więcej. Ponownie byłem w trakcie lekcji tańca i warknąłem cicho, gdy ponownie nadepnąłem na stopę Stewarta.
Lewis był odległy, był tam, gdziekolwiek poszłam, ale trzymał się na dystans i prawie się do mnie nie odzywał. Wiedziałam, że spieprzyłam sprawę, wiedziałam to, gdy tylko jego oczy powędrowały w stronę naszych złączonych dłoni, nigdy więcej nie popełnię tego samego błędu.