Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 302

„Wiesz... jesteś tak dojrzały i silny psychicznie, że często zapominam, że jesteś taki młody”. Wyszedł zza biurka i podszedł do mnie, kucając przede mną, jakby mówił do dziecka, ale w rzeczywistości jego słowa sprawiły, że łzy napłynęły mi do oczu. „Masz na barkach duży ciężar i szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będziesz w stanie go zrzucić... ale wiem na pewno, że zawsze będziesz miał siłę, żeby go unieść”. Położył jedną ze swoich dużych dłoni na moim kolanie w delikatny i pocieszający sposób. Wszyscy oczekują, że obejmiesz tron, po prostu dlatego, że jesteś sprawiedliwy. Masz naturalną zdolność podejmowania trudnych decyzji, które inni ludzie by podejmowali zwlekając. Nie widzisz świata jako Lycan lub człowieka, widzisz świat i cały jego potencjał. Nie mogę powiedzieć, co by się stało ze światem, gdybyś nie zgodził się nam przewodzić, ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że jeśli zdecydujesz się zostać władcą, nowa era, którą ze sobą przyniesiesz, zarówno prosperowałaby, jak i rozkwitała. Nie sądzę, żeby ktokolwiek inny miał takie naturalne zdolności jak ty.

„Czy wiesz... jesteś tak dojrzały i silny psychicznie, że często zapominam, że jesteś taki młody”. Wyszedł zza biurka i podszedł do mnie, kucając przede mną, jakby mówił do dziecka, ale w rzeczywistości jego słowa sprawiły, że łzy napłynęły mi do oczu. „Masz na barkach mnóstwo ciężaru i szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będziesz w stanie się go pozbyć... ale wiem na pewno, że zawsze będziesz miał siłę, by go unieść”. Położył jedną ze swoich dużych dłoni na moim kolanie w delikatny i pocieszający sposób. „Wszyscy oczekują, że obejmiesz tron, po prostu dlatego, że jesteś sprawiedliwy. Masz naturalną zdolność podejmowania trudnych decyzji, których inni by się ociągali. Nie postrzegasz świata jako Lycan ani człowieka, widzisz świat i cały jego potencjał. Nie mogę powiedzieć, co by się stało ze światem, gdybyś nie zgodził się nam przewodzić, ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że jeśli zdecydujesz się zostać władcą, nowa era, którą ze sobą przyniesiesz, zarówno rozkwitnie, jak i rozkwitnie. Nie sądzę, by ktokolwiek inny miał takie naturalne zdolności jak ty”.

Poczułem ścisk w głębi żołądka na słowo alfy. Słowa, które słyszałem tysiąc razy i słowa, w które wciąż trudno mi było uwierzyć. Żadna z nich nie sprawiła, że poczułam się lepiej, wręcz przeciwnie, sprawiły, że byłam bardziej zdezorientowana niż kiedykolwiek... Wszyscy oczekiwali, że będę przewodzić, zasiadać na tronie i rządzić światem, który będzie w tak wielkim chaosie, że przez lata nie będę miała chwili wytchnienia.

تم النسخ بنجاح!