Rozdział 422 Złamana kobieta znikąd
Głos kobiety był ostry i dziki, a Amelia ze strachu schowała się za Elizą.
Eliza spojrzała na kobietę chłodno. „To twój syn najpierw znęcał się nad moją córką. Dopiero wtedy moja córka go popchnęła. Poza tym, ona też popchnęła moją córkę”.
„Twoja córka?” Matka chłopca prychnęła, patrząc na Elizę.