Rozdział 332 Jak bardzo to boli?
Za pierwszym razem William nie odpowiedział na szturchnięcie. Amelia spojrzała na Elizę, która uśmiechnęła się do niej, dając jej znak, żeby kontynuowała i bezgłośnie mówiąc „chodź”. Amelia nie miała innego wyjścia, jak tylko szturchnąć Williama ponownie.
„Wiesz, że się mylisz, prawda?” William w końcu się odwrócił. Spojrzał na Amelię z grymasem na twarzy.
Amelia szybko skinęła głową. „Tato, przepraszam. Nie będę już więcej błądzić, a od teraz będę wszystkim mówić, dokąd idę i nie będę już nikogo martwić. Proszę, nie bądź już zły na panią i mnie, okej?”