Rozdział 154 Nie obwiniaj mnie za to, że jestem bezduszny
Alexandra się uśmiechnęła. „Nie, to ja powinnam ci podziękować za przyjęcie mojego drinka”.
Następnie opróżniła cały kieliszek.
Widząc, jak śmiało opróżnia kieliszek, Eliza była pewna, że napój Alexandry jest w porządku.