Rozdział 375 Dama z charakterem (część druga)
„Co o tym myślisz? Nie tak dobre jak twoje, ale niezłe! Jasne?” Kevin uśmiechnął się z politowaniem. Jak mógł być rozpieszczonym głupkiem, skoro tak długo mieszkał w wojsku? Musiał wiedzieć o wszystkim, żeby nie być wyczerpanym. W przeciwnym razie, nawet jedno ćwiczenie w terenie mogłoby sprawić, że będzie strasznie cierpiał.
„Smakuje dobrze. Kevin. Jak nauczyłeś się gotować?” W oczach Leeny ludzie, którzy byli dobrzy w gotowaniu, musieli przejść specjalistyczne szkolenie. Czyż nie była przykładem?
„Nie. Po prostu sporo gotowałem”. Kevin zaśmiał się sam do siebie. Przypomniał sobie, że na początku jedzenie, które gotował, nie mogło być opisane po prostu jako „katastrofalne”. Lepszym opisem byłoby „obrzydliwe”. Nawet on nie mógł ugryźć, nie mówiąc już o innych ludziach.