Rozdział 55 Pozwól mi służyć Ci dzisiaj
Daisy była przygnębiona! Dobrze! Nie powinna oczekiwać aż tak wiele od Edwarda i nie powinna zadawać tego pytania.
Daisy w końcu przyjrzała się olśniewającemu Ferrari. W końcu zrozumiała. To był jedyny samochód, który jej odpowiadał. Nic dziwnego, że Edward był skłonny pożyczyć jej ten samochód.
„Czy mógłbyś mnie tam zawieźć?” Lepiej byłoby, gdyby sam poprowadził samochód i odwiózł ją na bazę. Tak będzie wyglądać lepiej.