Rozdział 61 Uporządkuję cię po powrocie
„Och, rozumiem. Czy nie powinieneś być dzisiaj w pracy?” Daisy zmrużyła oczy, patrząc na Edwarda i była oczarowana jego szerokim uśmiechem.
„Jestem nie tylko twoim mężem, ale także szefem. Moja firma nie zbankrutuje, jeśli wyjadę na jeden dzień”. Edward podniósł się z krzesła i usiadł, patrząc na nią żartobliwie. „Deszcz jest zdolny. Nie muszę się o niego martwić”.
A w biurze FX International Rain nagle zadrżał, jakby usłyszał, co powiedział Edward.